Wakacje w firmie z muzyką, ale bez OZZ
2019-05-06
Wakacje w firmie z muzyką, ale bez OZZ. Niby niczym się nie różnią od reszty roku bo wakacje są przecież 'obchodzone’ głównie przez uczniów i nauczycieli. Jednak przyjęło się że w tym okresie bierze się urlopy, wyjeżdża na wczasy. A co z pracownikami, którzy zostają w pracy? W wakacji jeszcze prawie dwa miesiące, jednak warto już teraz zastanowić się jak w tym okresie zwiększyć wydajność w miejscu pracy.
Jedną z najprostszy form zwiększenia wydajności jest właśnie zwiększenie komfortu pracy. Najszybciej jest to osiągnąć poprzez muzykę. Jednak wszyscy już doskonale wiemy, że OZZ bardzo szybko monitoruje i sprawdza firmy, w których słucha się publicznie muzyki z radia czy internetu. Wystarczy anonimowe zgłoszenie, jednego z pracowników, który chce zrobić szefowi na złość. Jesteśmy tylko ludźmi, czasami, a nawet dość często takie historie się zdarzają. Nie ma więc sensu ryzykować wysokimi opłatami czy podpisaniem umowy z OZZ. Jak prosto obejść prawo?
W tym momencie część z Was pewnie myśli, że nie będzie dawało zarabiać kolejnej firmie. Po prostu pobierze jakąś darmową muzykę z internetu. Raczej nie polecamy takiego rozwiązania. Po pierwsze, nasza muzyka to koszt niecałych 20 zł miesięcznie. To mniej niż wydajecie na abonament telewizyjny czy HBO GO by oglądać Grę o Tron. Że posłużymy się tak materialnym przykładem.
Po drugie, pobierając muzykę z internetu NIGDY nie macie pewności kto posiada do niej prawa. Już mieliśmy przypadki, że właśnie taki cwany przedsiębiorca pobrał muzykę z internetu, która miała być darmowa. Potem był wielce zdziwiony tym że OZZ mówi że jednak ma te utwory w swojej bazie. Będzie kara albo umowa do podpisania. Decydując się na naszą muzykę ZAWSZE macie stosowny certyfikat, oraz szereg dokumentów świadczących o tym że posiadamy wszelkie prawa do danych utworów. Zresztą, nasza firma jest znana, gdy OZZ, STOART czy ZPAV widzą naszą nazwę wiedzą że nie mają co szukać w firmie.